W piątek na otwarciu za dolara płacono 3,937 zł, a za euro 4,746 zł. To odpowiadało odchyleniu od starego parytetu 2,3%. Przed danymi makro w USA złoty podążał za eurodolarem przy odchyleniu w przedziale 2,1-2,5%. Znacznie lepsze od oczekiwań dane zaowocowały gwałtownym spadkiem eurodolara, co przełożyło się na wzrost kursu dolara. Na koniec sesji kurs USD/PLN wynosił 3,989, EUR/PLN 4,747, a odchylenie 2,8%.
W nadchodzącym tygodniu spodziewam się osłabienia złotego w relacji do koszyka walut i wzrostu odchylenia powyżej 3%. Będzie to spowodowane nerwowością przed piątkowym głosowaniem wotum zaufania dla rządu Marka Belki. Po dobrych danych makro w USA sądzę, że eurodolar będzie pozostawał w okolicach 1,19 bądź spadnie do najbliższego wsparcia przy 1,185. W tej sytuacji wzrost odchylenia zaowocuje przełamaniem przez kurs dolara poziomu oporu przy 4 zł. Euro może testować opór przy 4,797 zł.
Tekst wyraża osobiste poglądy autora