Gdyby w giełdowym kalendarzu nie zbliżał się najprzyjemniejszy, a zarazem najnudniejszy okres w roku, to wczorajsze notowania można by uznać za początek większego wzrostu. Całą sesję najważniejsze spółki wspierane były demonstracyjnym kupnem na pierwszych ofertach. Do tego na wykresach niedźwiedzie nie mogą sobie od trzech dni...