Najwyraźniej w tym roku Mikołaj przychodzi na raty. Najpierw akcje poszybowały mocno do góry. Potem rynek zaczął spadać, teraz znowu akcje zaczęły zyskiwać na wartości. Ewidentnie widać, że na giełdzie pojawiła się "świeża gotówka", która napotkała dość znaczącą stronę podażową. Jako że kupującym nie za specjalnie zależy na podciąganiu za wszelką cenę kursów akcji...