Władze w Pekinie
podwyższyły do 20% maksymalne udziały, jakie w chińskich bankach mogą mieć zagraniczni inwestorzy. Zmiana ta, wraz z zapowiedzianą pomocą państwa
w redukcji złych długów, ma zachęcić takich
potentatów, jak Citigroup czy HSBC Holdings, do zwiększenia obecności na tamtejszym rynku usług finansowych. Stronie chińskiej zależy zwłaszcza na nowoczesnych metodach zarządzania oraz zastosowaniu w bankowości najnowszych
zdobyczy techniki.