Trwająca od kilku miesięcy, a ostatnio przybierająca na sile, przecena polskich obligacji rządowych zdecydowanie oddaliła nas od wizji szybkiego przyjęcia euro. Obecnie matematyka finansowa użyta do wyliczenia przewidywań inwestorów z krzywej rentowności obligacji polskich i niemieckich daje szokujące wskazówki. Z czystego matematycznego wyliczenia przewidywań rynku stop procentowych w Polsce i w strefie euro wynika, ze nie ma mowy o żadnej istotnej konwergencji stop do euro, nawet w możliwie dalekiej, dwudziestoletniej perspektywie. Może oznaczać to istnienie pokaźnej premii za ryzyko, które inwestor musi ponosić, aby "dotrwać" z polska dziesięcioletnia obligacja rządowa do momentu przystąpienia Polski do Unii Walutowej i przyjęcia wspólnej waluty, jeśli przyjmie się ze taki scenariusz jest ciągle prawdopodobny.
Najlepszym miernikiem ryzyka konwergencji stóp procentowych w złotym do stóp wyrażonych w euro jest różnica między pięcioletnimi stopami...