Przedstawiciele największego rosyjskiego koncernu naftowego Jukos zaprzeczyli poniedziałkowym doniesieniom dziennika "The Wall Street Journal", który sugerował, że spółka po połączeniu z lokalnym rywalem - Sibnieftem - jest gotowa sprzedać 25% akcji nowej firmy któremuś z amerykańskich potentatów - ChevronTexaco bądź Exxon Mobil. "Nie uzgodniliśmy nic z Amerykanami" - napisano w specjalnym komunikacie rosyjskiej firmy.