Nastroje inwestorów na rynku walutowym poprawiają się, jednak jest chyba jeszcze zbyt wcześnie, aby twierdzić, że najgorsze złoty ma już za sobą. Na pewno stabilizacja będzie pozytywnie działać na rynek złotego, jednak gwałtowne zakupy PLN przez inwestorów są chyba w najbliższym czasie mało prawdopodobne. Na koniec dnia dolar kwotowany był na poziomie 4,0690 zł, podczas gdy euro na 4,3695 zł.
Warto zwrócić uwagę na dwie rzeczy. Po pierwsze, bardzo duża korelacja kursu EUR/USD i EUR/PLN (0.92 - w okresie od stycznia 2002 r.) przekłada się na poziom złotego w stosunku do koszyka walut. Kurs USD/PLN pozostaje stabilny, natomiast EUR/PLN podąża za EUR/USD. Oznacza to, że wzmocnienie eurodolara przyczynia się do osłabienia złotego w stosunku do koszyka walut, i odwrotnie. W ten sposób sukcesy lub porażki amerykańskich żołnierzy przekładają się na notowania złotego.
Po drugie, wyraźnie zwiększa się apetyt na ryzyko wśród globalnych inwestorów, którzy powoli powracają na rynki wschodzące.