Z bardzo małym
zainteresowaniem spotkały się tzw. covered warrants, wprowadzone
3 miesiące temu
w Londynie. Produkty te, oferowane głównie przez banki inwestycyjne
i dające prawo zakupu lub sprzedaży akcji
w określonym terminie, są popularne na kontynencie
europejskim. Dziennie zawiera się tam ponad
60 tys. transakcji,
podczas gdy w Londynie liczba ta nie przekraczała stu.