Wyniki wyborów prezydenckich we Francji oraz parlamentarnych na Węgrzech wywołały różne reakcje na giełdach w Paryżu i Budapeszcie. Inwestorzy francuscy pominęli w znacznym stopniu sukces przywódcy skrajnej prawicy, gdyż dopiero rezultat czerwcowych wyborów do parlamentu pozwoli właściwie ocenić politykę ekonomiczną przyszłego rządu. Tymczasem budapeszteński BUX pozostał na najwyższym poziomie od dwóch lat. Zwycięstwo centrolewicy uznano bowiem za zapowiedź zmniejszenia podatków oraz wzrostu wpływów z prywatyzacji.
Wszystko wskazuje na to, że zaskakujący wynik pierwszej...