Giełda to stresujące zajęcie. Zwłaszcza kiedy człowiek liczy, że już złapał dołek i teraz tylko ?rura? w górę, a tu rynek pada na południe. I tylko ?szortom? do śmiechu.
Dlatego nie ma to jak Matrix. Wirtualny świat symulowanych inwestycji. Dostaje się wirtualną kasę, kupuje równie wirtualne papiery. Ściga się z innymi dla zabawy, chwały, ale także po to, by wygrać zupełnie realną nagrodę. Może samochód, może prawdziwą gotówkę, może wycieczki, komputery, książki...Ale to chyba nie tylko nagrody powodują, że gra...