Subiektywna ocena sytuacji
O ile hossa na rynkach amerykańskich w odniesieniu do tradycyjnej gospodarki będzie kontynuowana to i nas będą czekać wzrosty tego sektora. Słabo jednak wyglądają perspektywy polskiego TMT, w przypadku którego można liczyć chyba wyłącznie na mniejsze lub większe odbicia, do momentu pokazania lepszych zysków. Wygląda na to, że na naszym rynku następuje generalna ?przesiadka? z TMT w starą sprawdzoną, ekonomię.
Rynek amerykański spokojnie czeka na decyzję Fed. Kolejne dane pokazują, że nie ma obecnie zagrożenia inflacyjnego. Wydajność pracy rośnie w stopniu godnym pozazdroszczenia. Tak jak pisałem ostatnio, sprawa podwyżki stóp powoli przestaje mieć znaczenie i jest jedynie pretekstem do ewentualnych spadków. Oczywiście, to sprawa na dziś, bo wcale nie wiadomo, jak będzie za miesiąc.Istotnym czynnikiem w kreowaniu inflacji są koszty ropy naftowej, a tutaj sytuacja nie wygląda różowo. Arabia Saudyjska nie zwiększyła wydobycia o tyle, o ile groziła, że zwiększy. Rosja mniej eksportuje, bo potrzebuje więcej ropy na własne potrzeby ze względu na ożywienie gospodarcze. Zapasy w USA są na bardzo niskim poziomie. To spowodowało ponowny wzrost cen i nie bardzo widać możliwości obniżki. Co prawda, Arabia Saudyjska twierdzi, że może zwiększyć produkcję, ale analitycy twierdzą, że to i tak niewiele pomoże. Taka sytuacja może wzmóc presję inflacyjną. To...