Zgodnie z propozycją Ministerstwa Finansów dotychczasowe progi 33 i 66 proc. mają zostać zastąpione jednym: 50-proc. Nieoczekiwanie inny pomysł przedstawił NBP. Chce, aby było to około 33 proc. Uzasadnia, że w zdecydowanej liczbie przypadków przekroczenie tego progu pozwala już na sprawowanie kontroli nad spółką. Wcześniej propozycję 50-proc. progu przedstawiła też KNF. Jak ocenia pomysł NBP?
– Nie wchodzimy w medialne polemiki z innymi organami. Trzymamy się naszego stanowiska – odpowiada Jacek Barszczewski, rzecznik Komisji.
To, która opcja zostanie wybrana, ma duże znaczenie m.in. w kontekście planów konsolidacyjnych Orlenu. kmk