Jeszcze po kwietniu Warszawa była czerwoną wyspą na deweloperskiej mapie Polski, a w maju nastąpiła prawdziwa erupcja – wynika z danych GUS. Ruszyła budowa 2085 mieszkań, co stanowi 34 proc. wyniku wypracowanego w ciągu pierwszych pięciu miesięcy. Liczba lokali z pozwoleniami to 2137, co stanowi 38 proc. wyniku za pięć miesięcy.
– To najwyższy czas na zaplanowanie i uruchomienie nowych inwestycji mieszkaniowych w Warszawie. Przy wysokim popycie ograniczona podaż powoduje w stolicy dodatkową presję na wzrost cen – wskazuje Agnieszka Mikulska, ekspert rynku mieszkaniowego w CBRE. – W maju sytuacja się wyraźnie poprawiła, wyniki są wysokie rok do roku, ale nie zbliżyły się do najwyższych wartości z tych samych miesięcy lat 2015–2019 – dodaje. AR