Inflacja w marcu przyspieszyła do 3,2 proc. z 2,4 proc. – obliczył wstępnie GUS. Przebiła tym samym nawet najwyższe szacunki ekonomistów ankietowanych przez „Parkiet". A to dopiero wstęp do wzrostu inflacji, który czeka nas w kolejnych miesiącach. W maju prawdopodobnie wyraźnie przebije ona 4 proc.
Źródłem niespodzianki była tzw. inflacja bazowa, nieobejmująca cen żywności i energii, która wzrosła w okolice 3,9 proc. z 3,7 proc. w lutym, zamiast nieco spaść. To może zaniepokoić Radę Polityki Pieniężnej, ale ekonomiści są zgodni w ocenach, że perspektywa podwyżek stóp procentowych pozostaje odległa m.in. ze względu na trudną wciąż sytuację epidemiczną i opóźniające się ożywienie. Niewykluczone jednak, że prezes NBP, który ostatnio bagatelizował ryzyko trwałego wzrostu inflacji, zmieni nieco ton swoich wypowiedzi.GS