Dwa razy więcej zakupów w Wielkiej Brytanii dokonuje się teraz za pośrednictwem internetu niż w 2011 r. i w wyniku niemal masowego zamykania sklepów w ciągu minionych siedmiu lat zniknęło 75 tys. stanowisk ekspedientki i kasjerek wcześniej zajmowanych przez kobiety.
Mężczyźni stracili 33 tys. miejsc pracy w tradycyjnych sklepach, ale zrekompensowali to sobie dzięki wzrostowi zatrudnienia w hurtowniach i w firmach dostawczych, które w charakterze kierowców zatrudniają na ogół mężczyzn.
Opublikowany właśnie raport Royal Society For The Encouragement of Arts, Manufactures and Commerce zwraca także uwagę, że coraz szybsze przechodzenie na handel internetowy tworzy nowe stanowiska pracy, głównie dla nastolatków i osób zatrudniających się w niepełnym wymiarze godzin.
Udział kobiet zatrudnionych w handlu spadł z 16 proc. w 1996 r. do 11 proc. w 2018 r. Pracę straciło ok. 270 tys. kobiet. JB