Właściciel Zary Inditex w pierwszym półroczu odnotował wzrost sprzedaży o 7 proc., głównie dzięki modzie na sukienki i bluzki z materiałów w groszki – po angielsku polka-dot dress – które stały się sensacją mijającego lata. Największej na świecie odzieżowej sieciówce pomogło to przetrzymać wyraźne pogorszenie koniunktury w handlu detalicznym.
Hiszpańska spółka wypracowała 12,8 mld euro przychodów w pierwszej połowie bieżącego roku, o 5 proc. więcej niż w takim samym okresie przed rokiem, a zysk brutto wzrósł o 7 proc., do 7,3 mld euro.
Sukienki z polka-dot w Wielkiej Brytanii kosztują 39,99 funta i stały się tego lata tak popularne, że mają własne konto na Instagramie. Stały się strojem niezbędnym, dobrze sprzedającym się i zyskały status kultowych.
Dobre wyniki zachęciły spółkę do otwarcia sklepów internetowych w Brazylii, Arabii Saudyjskiej, Emiratach i Maroku. JB