Rentowność greckich obligacji dziesięcioletnich spadła w środę do 1,86 proc. Była więc niższa niż np. rentowność podobnych amerykańskich papierów (2,09 proc.). Impulsem do spadku rentowności greckich obligacji był m.in. wynik niedzielnych wyborów parlamentarnych, które wygrała probiznesowa, centroprawicowa partia Nowa Demokracja.
W okresie największego nasilenia kryzysu w Grecji, rentowność greckich dziesięciolatek dochodziła do 44 proc. W tym roku grecki dług cieszy się jednak dużym popytem wśród inwestorów. Od początku stycznia obligacje wyemitowane przez Grecję przyniosły im stopę zwrotu wynoszącą ponad 20 proc. Inwestorów nie odstrasza więc to, że Grecja posiada śmieciowe ratingi kredytowe, że od wybuchu kryzysu dwukrotnie przeszła przez restrukturyzację zadłużenia, ani to, że jej dług publiczny jest bliski 180 proc. PKB, a wielu ekonomistów uważa go za niemożliwy do spłacenia. HK