Po przeczytaniu wzbudzającej wielkie kontrowersje książki Michaela Wolffa „Ogień i furia" utwierdziłem się w przekonaniu, że narracja mówiąca o wspólnym spisku Donalda Trumpa i Rosjan w celu pokonania Hillary Clinton była tylko propagandową wrzutką. Otoczenie Trumpa było po prostu zbyt dysfunkcyjne i wzajemnie skłócone, by współpracować ze sobą, nie mówiąc już o prowadzeniu...