Opinie i komentarze

Brakujący element rynku, czyli polski sen o funduszach ETF
12.03.2018, Bartosz Świdziński

W ostatnim czasie na łamach „Parkietu" ukazał się felieton Tomasza Wiśniewskiego z GPW na temat ćwierćwiecza istnienia i pierwszego notowania funduszu ETF. Korzystając z tego okrągłego jubileuszu, chciałbym dodać swoją ocenę obecnej sytuacji na naszym rynku ETF.

Obecnie fundusze pasywne odwzorowujące indeksy to najpopularniejsze formy inwestowania, w których ulokowanych jest ponad 5 bln USD. W samym styczniu br., który był 48. kolejnym miesiącem wzrostu napływów netto do funduszy ETF, aktywa pod zarządzaniem wzrosły o, bagatela, 6,47 proc.! Przy okazji rocznicy debiutu pierwszego funduszu ETF opartego o indeks S&P500 warto się zastanowić, dlaczego fundusze ETF tak słabo rozwijają się na naszym rodzimym rynku, a ich oferta na GPW to jedynie trzy trakery indeksów, w tym wspomniany S&P500 oraz DAX i WIG20.

W mojej ocenie powodów takiego stanu rzeczy jest kilka i wydaje się, że wszystkie w podobnym stopniu są ograniczeniem w rozwoju tego segmentu. Na pewno bardzo ważna jest oferta produktowa, która pozostawia wiele do życzenia, choć w tym przypadku mamy do czynienia z powszechnym na rynku dylematem – co...


Aby odczytać ten artykuł musisz być zalogowany.
Nie masz dostępu ?
Zamów pełen dostęp do Gazety Giełdy Parkiet
Abonament
1 miesiąc: 319,00 PLN
3 miesiące: 949,00 PLN
12 miesięcy: 3 198,00 PLN

podane ceny zawierają 8% VAT
zamów
TWOJE KONTO RP.PL