Władze Australii zamierzają zabronić przyjmowania politycznych dotacji z zagranicy, a także zmusić lobbystów do ujawniania, czy pracują dla zewnętrznych podmiotów. Ma to ograniczyć rosnące zagrożenie szpiegostwem, a także chińskie wpływy w krajowej polityce.
To zaostrzenie przepisów jest następstwem ujawnienia informacji, że organizacje i osoby fizyczne powiązane z chińskim rządem w ostatnich latach przekazały 67,7 mln dolarów australijskich partii liberalnej i partii pracy. Jeden z opozycyjnych parlamentarzystów, który dostał pieniądze z tego źródła, publicznie apelował, by Australia uznała chińskie żądania terytorialne na Morzu Południowochińskim. JB