Chiński przywódca Xi Jinping i jego małżonka Peng Liyuan podjęli Donalda Trumpa i jego żonę Melanię herbatą w Hali Wcielonych Skarbów w pekińskim Zakazanym Mieście. Zrobili to nie tylko po to, by zrobić na amerykańskim prezydencie wrażenie swoją kurtuazją. Za wyborem tego miejsca na wspólną herbatkę przemawiała również głęboka symbolika mająca podkreślać przyjaźń amerykańsko-chińską. Hala Wcielonych Skarbów to budynek z 1915 r., który powstał za pieniądze zwrócone ówczesnym władzom chińskim administracja Theodore'a Roosevelta. USA były wówczas jednym z wierzycieli Chin, ale jako jedyne państwo zdecydowały się na anulowanie długu Państwa Środka oraz zwrócenie mu zamrożonych aktywów. Za część uzyskanych w ten sposób pieniędzy zbudowano Halę Wcielonych Skarbów jako miejsce przechowywania dóbr kultury z pekińskich pałaców. Za resztę stworzono Uniwersytet Tsinghua i ufundowano program stypendialny.