Dostawcze sieci łączące Wielką Brytanię z kontynentalną Europą już teraz zaczynają się rwać, gdyż firmy po obu stronach kanału La Manche spodziewają się wprowadzenia barier handlowych po brexicie. W ankiecie przeprowadzonej wśród ponad tysiąca zarządzających sieciami dostawczymi na Wyspach i w pozostałych krajach Unii Europejskiej jedna piąta brytyjskich spółek przyznała, że ma kłopoty z zawarciem kontraktów sięgających poza koniec marca 2019 r., na kiedy wyznaczono termin brexitu. Prawie dwie trzecie firm z 27 krajów Unii współpracujących z brytyjskimi przewiduje przeniesienie przynajmniej części działalności poza Wyspy w wyniku brexitu. 40 proc. brytyjskich firm chce zastąpić dostawców z Unii innymi. JB