Przemysłowy spór między Włochami i Francją pogłębił się po „tymczasowej" nacjonalizacji stoczni w Saint-Nazaire na wybrzeżu atlantyckim, po tym jak strona włoska nie zgodziła się na równy podział jej aktywów.
Kłopoty ze stocznią STX zaczęły się w minionym roku po bankructwie jej ówczesnego właściciela z Korei Południowej. Francuski rząd przejął wtedy 33 proc. udziałów, a na kupienie reszty złożyła ofertę należąca do państwa włoska firma Fincantieri.
Teraz minister gospodarki Bruno Le Maire stwierdził, że francuski rząd w wyniku braku porozumienia z włoską stroną skorzystał z prawa pierwokupu i znacjonalizował całą stocznię.
Kontrola nad nią jest dla Francji politycznie wrażliwa, bo zatrudnia ona ponad 2,5 tys. pracowników, a ponadto jest jedyną w kraju stocznią wystarczająco dużą, by budować w niej lotniskowce.