Długoterminowi zagraniczni inwestorzy nie zrazili się długotrwałą recesją w tamtejszej gospodarce ani niezwykle burzliwymi wydarzeniami politycznymi. Produkt krajowy brutto największej latynoskiej gospodarki spadł w minionych dwóch latach o ponad 7 proc. Lewicowa prezydent Dilma Rousseff w minionym roku została zmuszona do dymisji za naruszenia budżetowe, jej następca Michel Temer jest oskarżany o korupcję.
Mimo to w 2016 r., a więc w apogeum recesji, do Brazylii napłynęło 78,93 mld USD bezpośrednich inwestycji zagranicznych (FDI). Dało to Brazylii siódme miejsce na świecie, według danych Banku Światowego.
Bank centralny w najnowszym raporcie podał, że w ciągu 12 miesięcy do końca maja wartość netto FDI sięgnęła 80,7 mld USD. Wartość brazylijskich fuzji i przejęć w 2016 r. wyniosła 46,6 mld USD, z czego prawie 37 mld USD było dziełem zagranicznych inwestorów.