Liczba bankructw znacząco wzrosła w Chinach w minionym roku, co z jednej strony potwierdza pogorszenie koniunktury w gospodarce, ale z drugiej odzwierciedla wysiłki rządzącej partii komunistycznej, by przy pomocy sądów poradzić sobie z zadłużonymi spółkami „zombi", utrzymywanymi przy życiu jedynie dzięki pomocy władz lokalnych i państwowych banków.
Chińskie sądy rozpatrywały w 2016 r. 5665 spraw o bankructwo, o 54 proc. więcej niż rok wcześniej. W prawie 3600 przypadków orzeczono upadłość, co w 85 proc. skończyło się likwidacją spółek.
W latach 2008–2015 chińskie sądy rozpatrywały niecałe 20 tys. spraw o bankructwo. MFW szacuje, że na każdą spółkę uznaną przez sąd za niewypłacalną przypada 250 wykluczonych z rynku na skutek wyrejestrowania lub odebrania licencji.