Nowy szef Tauronu pozytywnie ocenia ogłoszoną we wrześniu strategię grupy. – Na chwilę obecną nie widzę powodu, żeby ją modyfikować czy inaczej rozkładać akcenty – mówi „Parkietowi" Filip Grzegorczyk, zasiadający w fotelu prezesa energetycznej firmy od wtorku.
Wśród głównych zadań wymienia utrzymanie stabilności finansowej Tauronu, w tym wskaźnika dług netto do EBITDA na poziomie poniżej 3,5, a także poszukiwanie inwestora dla Jaworzna.
Jeśli chodzi o dywidendę, to też zapowiada się polityka kontynuacji. Tauron ma dzielić się zyskami, ale w średniej perspektywie. Inny punkt widzenia wobec prezentowanego przez poprzednika Remigiusza Nowakowskiego rysuje się zaś w taktyce pozyskiwania klientów. – Na działanie konkurentów musimy odpowiadać adekwatnie i będziemy to robić na miarę możliwości – mówi Grzegorczyk. .06AWK