Nie widać końca problemów domów maklerskich. Branża z roku na rok notuje coraz gorsze wyniki finansowe. To oczywiście pochodna niższych obrotów na GPW, braku znaczących ofert publicznych czy chociażby braku dopływu nowych klientów na rynek.
Po trzech kwartałach wyraźnie słabsze wyniki niż rok temu zanotowali m.in. lider rynku wtórnego DM Citi Handlowy, czołowy broker foreksowy X-Trade Brokers czy też jeden z głównych graczy na rynku brokerki detalicznej CDM Pekao.
– Mechanizmy, które działały jakiś czas temu, w obecnych realiach nie działają. Przed 2011 r. zainteresowanie np. funduszami akcji było pozytywnie skorelowane z historycznymi, dziewięciomiesięcznymi stopami zwrotu. Od kilku lat ten mechanizm nie działa. Rynek ryzykownych aktywów nie przyciąga już nowych pieniędzy – mówi Roland Paszkiewicz, szef działu analiz CDM Pekao. Jak przyznają brokerzy, w tym otoczeniu trudno o optymizm na przyszłość. .12 PRT