Przez ostatnie 12 miesięcy średnia cena domu jednorodzinnego w Vancouver wzrosła o 30 proc., do 1,4 mln USD. Ten wzrost to tylko część długoletniego trendu, który sprawił, że ta kanadyjska metropolia znalazła się w światowej czołówce miast o największych kosztach zamieszkania w stosunku do dochodów mieszkańców. Drożej jest tylko w Sydney i Hongkongu. Przyczyną silnego wzrostu cen nieruchomości jest to, że masowo wykupują je bogaci Chińczycy. Mieszkańcy zaczynają się skarżyć, że przez nich miasto stało się zbyt drogie, by w nim żyć. Bogaci Chińczycy budują w Vancouver wielkie rezydencje, które zastępują wyburzaną tradycyjną zabudowę, a przy tym mało inwestują w rozwój innych gałęzi gospodarki. Ich dzieci i wnuki rozbijają się po ulicach miasta w lamborghini za ćwierć miliarda dolarów. Miasto stało się nawet bohaterem reality show pt. „Ultrabogate azjatyckie dziewczęta z Vancouver". To wywołuje frustracje. HK