Gdy trzy miesiące temu chińska giełda odnotowała spadek przekraczający 20 proc., wszystkim wydawało się jasne, że w Azji jest jedno państwo, które przyprawia ekonomistów i analityków o ból głowy. Kwartał później oficjalny PMI w Państwie Środka przekroczył 50 pkt po raz pierwszy od ośmiu miesięcy, a rynek nieruchomości ma się znacznie lepiej od oczekiwań. Niestety, jednocześnie coraz więcej wskazuje, że gdy Chiny kontynuują swoje „miękkie lądowanie", w posadach...