Aż co siódma spółka z GPW nie płaci w terminie. Mają one obecnie 187 wierzycieli i 551 niezapłaconych zobowiązań wpisanych do Krajowego Rejestru Długów o łącznej wartości ponad 8,7 mln zł. – Każda informacja o zadłużeniu powinna budzić czujność kontrahentów dłużnika, nawet jeśli jest niewielka – podkreśla Adam Łącki, prezes KRD. Najwięcej zadłużonych spółek działa w branży budowlanej.
Wpis do KRD może być sygnałem, że firma zaczyna mieć problem z płynnością, ale jednocześnie eksperci radzą, by z danych tych nie wyciągać zbyt pesymistycznych wniosków.
– Dług wpisany do KRD to marginalna wartość, która nie powinna mieć negatywnego wpływu na całościową ocenę kondycji firm w Polsce – mówi Dominik Niszcz, analityk Raiffeisen Brokers. Średnie wpisane do KRD zadłużenie spółki z GPW to około 143 tys. zł. – Te długi często nie wynikają z braku możliwości finansowych, lecz raczej z decyzji spółki dążącej do konfrontacji z wierzycielem – mówi Niszcz.