Przedwyborcze zatargi naszych polityków zostały odsunięte przez inwestorów w kąt. Teraz liczą się tak naprawdę Chiny i niewiele więcej.
Co do Chin – trudno pewnie znaleźć osobę, która by dokładnie wyjaśniła, co tam się obecnie naprawdę dzieje. A jeszcze trudniej o kogoś, kto sformułowałby sensowną prognozę, co się tam jeszcze może dziać. Ta mgiełka tajemnicy w krótkim okresie może oddziaływać in minus na wyobraźnię...