Cena złota spadała w poniedziałek rano nawet o ponad 4 proc., do 1086 USD za uncję. Przebiła więc ona psychologiczną granicę 1100 USD za uncję i znalazła się na najniższym poziomie od marca 2010 roku. Później, w ciągu poniedziałkowej sesji złoto odrabiało straty i po południu płacono za uncję 1114 USD. Kruszec ten nie był jednak ostatnio w łaskach inwestorów. Przez ostatni miesiąc uncja złota staniała o blisko 6 proc., przez 12 miesięcy o 15 proc., a od szczytu z jesieni 2011 r. o 41 proc.
Czekanie na Fed
Popytu na kruszec nie zwiększył nawet kryzys w Grecji, na którym...