Opinie i komentarze

La Repubblica: „Wojna roleksów” trwa na dobre
09.05.2015, JAM

We Włoszech nie milkną echa głośnego sporu między rządem a... Roleksem. Inauguracja Expo 2015 w Mediolanie tydzień temu przyciągnęła – jak zwykle w tym kraju – licznych demonstrantów, alterglobalistów i lewaków wszelkiej maści. Media obiegło zdjęcie jednego z zadymiarzy, który na nadgarstku miał drogi zegarek. W odpowiedzi przedstawiciele rządu w tym premier Matteo Renzi określili ich „rozbestwionymi synkami tatusia z roleksem". Producent zegarków poczuł się wywołany do odpowiedzi tym stwierdzeniem. Po wypowiedzi Renziego w gazetach pojawił się list otwarty do premiera i ministra spraw wewnętrznych, w którym szef Roleksa we Włoszech nie zgadza się na kojarzenie jego firmy z wandalami i argumentuje, że jakość zdjęć i filmików uniemożliwia identyfikację marki zegarka, który rozpętał burzę. Choć sprawa pochodzi sprzed kilku dni, jest wciąż żywa w programach publicystycznych, komentarzach i na blogach. Internauci przypominają, że Che Guevara też miał roleksa.


Aby odczytać ten artykuł musisz być zalogowany.
Nie masz dostępu ?
Zamów pełen dostęp do Gazety Giełdy Parkiet
Abonament
1 miesiąc: 319,00 PLN
3 miesiące: 949,00 PLN
12 miesięcy: 3 198,00 PLN

podane ceny zawierają 8% VAT
zamów
TWOJE KONTO RP.PL