Ceny mieszkań, a także popyt na nowe samochody, sporo mówią o nastrojach konsumentów. A te są ważne dla koniunktury w gospodarce.
W każdym tygodniu pojawia się wiele informacji o stanie gospodarki. I tej światowej, i tej europejskiej, i wreszcie polskiej. Część z nich dotyczy przeszłości, ale są też wskaźniki, które próbują przewidzieć koniunkturę w przyszłości. Zazwyczaj, nim pojawi się ten czy inny wskaźnik, publikowane są oczekiwania ekonomistów dotyczące jego poziomu. Rynki finansowe na owe wskaźniki reagują zwykle w chwili konfrontacji oczekiwań z rzeczywistą wartością. A potem zaczyna się komentowanie i interpretowanie.
Od kilku miesięcy z mniejszym zainteresowaniem obserwuję wskaźniki, a bardziej patrzę na realną gospodarkę i przez wybrane dane konfrontuję swoje odczucia oraz opinie ekspertów z – cokolwiek by mówić – twardą rzeczywistością.
Według...