Ten rok maklerom ciężko będzie zaliczyć do udanych. Mimo wielu starań przyciągnięcie nowych inwestorów na rynek graniczyło niemalże z cudem. Również próby przejęcia klientów od konkurencji zazwyczaj kończyły się fiaskiem. Nie pomogły nawet zmiany w cennikach, w tym chociażby rewolucyjna stała opłata na rynku kontraktów, którą wprowadził DI Xelion.
– Wprowadzając abonament na rynku kontraktów terminowych, liczyliśmy na większy odzew klientów, dla których jest to doskonała okazja do obniżenia kosztów prowizyjnych. Prawda jest taka, że rynek, niestety, jest niesprzyjający. Obroty cechuje stała tendencja spadkowa, na rynku brakuje nowych inwestorów, a przyciągnięcie klientów z innych biur jest procesem trudnym i długotrwałym – przyznaje Maciej Witkowski, dyrektor w DI Xelion.
Dla wielu graczy pole do obniżek opłat przy obecnym stanie rynku się skończyło. Doskonale może o tym świadczyć fakt, że branża od dwóch kwartałów na podstawowej działalności notuje wynik ujemny.