Zarząd KGHM negatywnie odniósł się do żądania związkowców, którzy chcą wzrostu stawek płac zasadniczych o 5 proc. – tak by najniższa stawka była równa 1,75 tys. zł brutto, czyli krajowej płacy minimalnej.
„Tak wysoki wzrost płac nie znajduje swojego uzasadnienia ani we wskaźnikach wydajności pracy, ani w poziomie prognozowanej inflacji" – czytamy w piśmie do związków. Zapisy Zakładowego Układu Zbiorowego Pracy stanowią, że najniższa stawka w KGHM nie może być mniejsza niż minimalna krajowa.
Zdaniem zarządu ten mechanizm prowadzi do nieracjonalnego kształtowania wynagrodzeń w koncernie (od stawki podstawowej liczone są bonusy). KGHM chce wykreślenia tego mechanizmu z ZUZP i proponuje nową tabelę stawek. Szacuje, że przyjęcie nowych zasad pociągnęłoby podwyżki pensji dla 5,6 tys. pracowników (koncern zatrudnia ponad 18 tys. osób), a wzrost wynagrodzeń sięgnąłby 17 mln zł w skali roku.