Coraz gorsza sytuacja gospodarcza w Rosji, zachodnie sankcje i gwałtownie spadający kurs rubla zmuszają rosyjskich turystów do ograniczania urlopowych planów. Ci, którzy zwykli pluskać się w ekskluzywnych europejskich kurortach, teraz wybierają oferty kierowane do szerokiego rynku w Egipcie czy w Turcji. Zamiast drogich hoteli w Paryżu czy Londynie decydują się na tańsze noclegi na przykład w Pradze.
– Podróżowanie za granicę staje się zbyt drogie dla wielu Rosjan. To bardzo niekorzystna sytuacja. Wielu z tych, którzy dotychczas nie chcieli podróżować po Rosji, teraz to robi. Na przykład z Moskwy jeżdżą do St. Petersburga uważanego tam za substytut europejskiego miasta – mówi Marina Kolesnik, szefowa internetowego biura rezerwacji Travel.ru.