Po – najdłuższej od sierpnia 2011 r. – serii ośmiu kolejnych niższych zamknięć na WIG-u, która zakończyła się w poprzedni czwartek, nastąpiło krótkie trzysesyjne odbicie, lecz w środę słabość powróciła i była kontynuowana dzień później. Oczywiście podobieństwo krótkoterminowych ruchów rynku do tych z niedawnej przeszłości może być bardzo złudne, ale trudno się oprzeć wrażeniu, że po raz czwarty w okresie roku przerabiamy ten sam scenariusz, a obecna sytuacja – w dwa...