Opinie i komentarze

Corriere della Sera: Fiskalna rewolta rodem z Treviso
03.11.2014, JAM

Tym razem to fryzjer wypowiedział wojnę włoskiemu, opresyjnemu prawu. Dino Disero', bo tak się nazywa mieszkaniec Valdobbiadene niedaleko Treviso, dostał mandat za powieszenie plakatu reklamowego na wystawie swojego zakładu fryzjerskiego – 293 euro, jeżeli zapłaciłby od razu lub 479 euro płatne po pięciu dniach. Dzień później Disero' stawił się w siedzibie gminy z 55 opakowaniami farby do włosów, dyfuzorem i trzema kanistrami wody tlenionej o łącznej wartości 300 euro. Władze gminy, początkowo zakłopotane całą sytuacją, dość szybko znalazły salomonowe rozwiązanie – wystawiły fryzjerowi certyfikat potwierdzający przyjęcie produktów w depozyt. Tydzień wcześniej inny krajan Disero' – Cesare de Stefani – udał się do lokalnego biura sanepidu (po włosku – Spisal) w towarzystwie... krowy. Karę 1,7 tys. euro zamierzał zapłacić w naturze. Jego propozycja została jednak odrzucona.


Aby odczytać ten artykuł musisz być zalogowany.
Nie masz dostępu ?
Zamów pełen dostęp do Gazety Giełdy Parkiet
Abonament
1 miesiąc: 319,00 PLN
3 miesiące: 949,00 PLN
12 miesięcy: 3 198,00 PLN

podane ceny zawierają 8% VAT
zamów
«Listopad 2014 »
PnWtŚrCzPtSbNd
     12
3456789
10111213141516
17181920212223
24252627282930
TWOJE KONTO RP.PL