Nigeria, jeden z pięciu największych dostawców ropy naftowej do Stanów Zjednoczonych, jest pierwszym krajem, który przestał sprzedawać ropę do państwa, które jej najwięcej zużywa, gdyż rewolucja łupkowa zmniejszyła amerykański popyt na importowane paliwa.
Amerykański Departament Energetyki poinformował właśnie, że w lipcu Nigeria nie dostarczyła ani jednej baryłki ropy do rafinerii znajdujących się w USA, co zdarzyło się po raz pierwszy od 1973 r., kiedy zaczęto publikować takie informacje. Ze wstępnych danych wynika, że taka tendencja utrzymała się także w sierpniu i we wrześniu.
Wydobycie ropy w USA znacząco wzrosło, od kiedy nowe technologie udostępniły olbrzymie pola naftowe wcześniej uznawane za nieopłacalne. Wkrótce USA wyprzedzą Arabię Saudyjską i będą największym producentem ropy na świecie.