Tomasz Tuora, szef rady dyrektorów Orphée, sprzedał w transakcjach sesyjnych na NewConnect między 3 a 9 września łącznie 129,2 tys. akcji spółki po średniej cenie ok. 3,15 zł za walor. Wprawdzie sprzedany pakiet stanowi niewielką część kapitału Orphée, dzielącego się na 38,6 mln sztuk, ale może budzić kontrowersje. Niedawno Tuora zapowiadał, że po emisji akcji Orphée, która zakończyła się w sierpniu sukcesem (sprzedano wszystkie 14 mln oferowanych akcji), zobowiąże się do niesprzedawania swoich udziałów do końca 2015 r. Podobny zapis znalazł się też w memorandum informacyjnym towarzyszącym ofercie.
Dziwi także to, że Tuora sprzedawał akcje Orphée po niższej cenie, niż obejmował w niedawnej emisji (kupił wtedy 3 mln akcji po 3,75 zł za sztukę). Po wrześniowej sprzedaży jego udział w akcjonariacie Orphée zmalał z 9 proc. do 8,3 proc. Ostatnio mówiło się, że Tuora może zostać odwołany z rady dyrektorów Orphée.