Łączny wskaźnik PMI dla przemysłu i sektora usług strefy euro spadł z 53,8 pkt w lipcu do 52,5 pkt w sierpniu, najniższego poziomu w tym roku. Indeks dla sektora usług zniżkował w tym czasie z 54,2 pkt do 53,1 pkt. Nadal wskazują one na ekspansję w sektorze prywatnym, ale coraz wolniejszą. Spowolnienia nie uniknęły największe gospodarki eurolandu. PMI dla niemieckiej branży usługowej spadł z 56,7 pkt do 54,9 pkt, dla francuskiej z 50,4 pkt do 50,3 pkt a dla włoskiej z 52,8 pkt do „recesyjnego" poziomu 49,8 pkt.
– Gospodarka strefy euro nie wypełnia oczekiwań mówiących o przyspieszeniu wzrostu, co bez wątpienia sprawi, że Europejski Bank Centralny będzie wzywany, by sięgnął po ilościowe luzowanie polityki pieniężnej na pełną skalę – twierdzi Chris Williamson, główny ekonomista Markit Economics.
Z danymi z Europy kontrastują statystyki z Chin. PMI dla chińskiego sektora usług (mierzony przez HSBC i Markit Economics) wzrósł z 50 pkt do 54,1 pkt, czyli najwyższego poziomu od 17 miesięcy.