Na opustoszałych dalekich przedmieściach Tiencinu, szóstego pod względem wielkości miasta Chin, straszą szkielety niewykończonych drapaczy chmur. Przed kilku laty rozpoczęto tam budowę repliki Manhattanu – dzielnicy finansowej Yujiapu. Władze zakładały, że po ukończeniu planowanym na 2019 rok będzie ona o jedną trzecią większa od londyńskiego City i trzy razy większa od finansowej dzielnicy Nowego Jorku, przynajmniej pod względem powierzchni.
Ale po kilku latach nieustannego wzrostu cen nieruchomości i niesłychanego boomu budowlanego – w latach 2011 i 2012 – Chiny wyprodukowały więcej cementu niż USA w całym XX wieku – i na tym rynku są już wyraźne oznaki spowolnienia, co pod znakiem zapytania stawia losy Yujiapu. W czerwcu spadły ceny mieszkań w 55 z 70 największych chińskich miast.