Gdy w 2011 r. Wielka Brytania podpisała ze Szwajcarią umowę pozwalającą na opodatkowanie majątków Brytyjczyków ukrywanych w helweckich bankach, rząd w Londynie cieszył się, że odzyska ponad 8 mld USD (24,9 mld zł) zaległych podatków. Blisko trzy lata później do brytyjskiego fiskusa wpłynęło zaledwie 1,7 mld USD (5,3 mld zł), a oficjalne szacunki korzyści z umowy zostały dyskretnie obniżone do niespełna 3 mld USD.
„Nie należy oczekiwać, że z czarnej dziury wyciągnie się jakieś pieniądze" – tak lekcję z brytyjskich doświadczeń podsumował Pascal Saint-Amans, ekspert podatkowy z OECD. Uchylający się od płacenia podatków Brytyjczycy po prostu przenieśli pieniądze z jednej czarnej dziury do drugiej. Mieli na to aż 16 miesięcy: tyle czasu upłynęło od momentu, gdy ruszyły rozmowy o brytyjsko-szwajcarskiej umowie do momentu, gdy weszła w życie. Według Saint-Amansa problem uchylania się od podatków rozwiązać może tylko ogólnoświatowe porozumienie, nad którym OECD dopiero pracuje.