Deputowani do rosyjskiej Dumy nie kryją niezadowolenia z decyzji sądu arbitrażowego w Hadze, który uznał roszczenia byłych akcjonariuszy Jukosu i zobowiązał Rosję, by wypłaciła 50 mld USD Group Menatep Limited (reprezentującej interesy Leonida Niewzlina, Władimira Dubowa i innych dawnych udziałowców spółki). Wprawdzie Ministerstwo Finansów zapowiedziało już odwołanie się od tego wyroku, ale parlamentarzyści nie zamierzają czekać na rozpatrzenie apelacji. Deputowany Igor Zotow, szef Partii Emerytów na rzecz Sprawiedliwości, wystosował do dawnych współwłaścicieli Jukosu list otwarty, w którym wezwał ich „do przemyślenia swoich roszczeń wobec Federacji Rosyjskiej i postąpienia zgodnie z sumieniem – czyli zignorowania upolitycznionej decyzji sądu w Hadze i rezygnacji z tak zwanej kompensacji w wysokości 50 mld USD. Zdaniem Zotowa pieniądze te należą się narodowi rosyjskiemu i mogłyby być przeznaczone na odrodzenie Krymu.