Wyniki firm energetycznych w II kwartale znajdowały się pod presją m.in. niższych cen energii i rosnących kosztów sprzedaży. Ten drugi czynnik to efekt przywrócenia wsparcia dla kogeneracji, co dla spółek energetycznych wiąże się z obowiązkami umarzania żółtych i czerwonych certyfikatów.
W takich warunkach tylko niektóre firmy z sektora wyszły obronną ręką i będą mogły pochwalić się w sierpniu lepszymi rezultatami. Wtedy prezentują raporty półroczne. Wśród nich PGE i Enea.
Jednak nawet w przypadku tych dwóch spółek poprawę zysków należy tłumaczyć zdarzeniami jednorazowymi. Jeśli chodzi o największą grupę w kraju sprawa dotyczy rozwiązania rezerw na zakup uprawnień do emisji CO2. Poznańska spółka zaś poprawi wynik dzięki znaczącym przychodom z tytułu umów długoterminowych.