Wydarzenia w polityce zakończyły sezon ogórkowy szybciej, niż się on rozpoczął. Rynki finansowe są jednak relatywnie spokojne, co sygnalizuje, że zamieszanie jest odbierane jako nieszkodzące gospodarce.
Jak do tej pory największa była reakcja rynku walutowego, a i ona była bardzo ograniczona. Można powiedzieć, że GPW w ogóle nie zareagowała. Niejeden inwestor powie, że też zareagowała, ale to nie jest prawda. Owszem, indeksy na naszej giełdzie nie chciały w końcu czerwca rosnąć, ale były to te same powody, które trzymają rynek w szachu od września zeszłego roku.
Chodzi oczywiście o zbliżający się z końcem lipca termin wyboru OFE – ZUS. Twierdzę, że poważne kapitały każde rozwiązanie (również takie, w którym w OFE pozostanie kilka procent Polaków) mają już wliczone w ceny akcji. Czekają na koniec okresu wyboru, żeby również nasz...