Opinie i komentarze

Kozy pomogą Detroit
07.06.2014, GS

Inwestor Mark Spitznagel postanowił pomóc mieszkańcom podupadłego Detroit. Jego pomysł na rewitalizację miasta opiera się na kozach. Do jednej z najbardziej zdewastowanych dzielnic przywiózł 20 takich zwierząt z własnej farmy w Northport, na drugim końcu stanu Michigan.

– To jest eksperyment w dziedzinie miejskiego rolnictwa. Kozy doskonale nadają się do kształtowania krajobrazu – tłumaczy zarządzający funduszem hedgingowym Universa. Zatrudnienie w Detroit kóz w roli „żywych kosiarek" to pomysł dość ekscentryczny, ale 43-letni Spitznagel nie jest typem, który trzyma się konwencji. Od początku swojej kariery inwestuje w straty, czyli gra na załamanie cen akcji. W 2008 r. zapewniło mu to 115-proc. stopę zwrotu. Później głównie straty. A pomoc Detroit może się okazać trudniejsza niż gra na giełdzie. Władze miasta nie będą zapewne zachwycone widokiem zwierząt na ulicach.


Aby odczytać ten artykuł musisz być zalogowany.
Nie masz dostępu ?
Zamów pełen dostęp do Gazety Giełdy Parkiet
Abonament
1 miesiąc: 319,00 PLN
3 miesiące: 949,00 PLN
12 miesięcy: 3 198,00 PLN

podane ceny zawierają 8% VAT
zamów
TWOJE KONTO RP.PL