„Modimania", od nazwiska szefa Bharatia Janata, partii, która wygrała wybory parlamentarne w Indiach, wywindowała tamtejszą giełdę do pierwszej dziesiątki największych na świecie pod względem kapitalizacji.
Przyszły premier Narendra Modi nie szczędził bowiem podczas kampanii obietnic przeprowadzenia gruntownych reform gospodarczych.
Kapitalizacja indyjskiego rynku wzrosła od początku roku o 25 proc. w przeliczeniu na amerykańskie dolary, do ponad 1,43 bln USD.
Decydujący okazał się miniony tydzień, gdy w dniu wyborów indeks Sensex osiągnął rekordowy poziom i w rezultacie pod względem kapitalizacji giełda w Bombaju przewyższyła zarówno rynek australijski, jak i południowokoreański.
Wejście do czołowej dziesiątki światowych giełd jest punktem zwrotnym dla trzeciej pod względem wielkości azjatyckiej gospodarki, gdzie tradycja inwestowania w akcje sięga czasów kolonialnych, a Bombay Stock Exchange jest najstarsza na kontynencie.