Za oknem kwiatki rosną, za chwilę zakwitnie maj, trudno w tych okolicznościach nie chcieć napisać o sportowcach dobrze. Najlepiej o takich sportowcach, którzy grzeczni nie byli, ale się poprawili, a przynajmniej się starają.
Wbrew pozorom ani słowa o Jerzym J. juniorze z miasta Łodzi, sięgniemy po przykład wyżej, znacznie wyżej. Oto Tiger Woods (dla wielu spiżowy przykład niewierności małżeńskiej), mimo przewlekłej kontuzji wciąż najlepszy golfista świata, podał krzepiącą wiadomość, że można z nim będzie zagrać rundę lub nawet dwie, i to bez karkołomnych wyczynów.
Wystarczą amatorskie umiejętności...